Jak co roku, tak i dziś, świętowaliśmy hucznie. Rozpoczęliśmy na sali gimnastycznej, gdzie odprawiona została Msza Św. pod przewodnictwem ks. kanonika Jana Kurka. Wspólnie z siostrami, pracownikami i wychowankami dziękowaliśmy Bogu za wszelkie łaski.
Niespodzianka nastąpiła popołudniu. Jakie było zdziwienie, kiedy to nagle na placu zabaw usłyszeliśmy huk wjeżdżających motorów i quadów. Okazało się, że są to Panowie ze Stowarzyszenia Motocyklowego Bears Riders z Łukowa. Każdy z wychowanków wielokrotnie mógł jako pasażer doświadczyć uroków jazdy quadem. Jedni troszkę się bali, inni prosili o powtórkę. Emocji było co niemiara.
Następnym punktem imprezy były kiełbaski grillowe i zabawa dyskotekowa.
Trudno określić co zrobiło większe wrażenie – quady czy wspaniałe motocykle, którymi przyjechali Panowie. Jedno jest pewne – tegoroczny odpust i towarzyszące mu atrakcje, sprawiły, że kolejny raz oczy naszych wychowanków rozbłysły najprawdziwszą radością. Właśnie o to chodziło: - )