swój los wywróżę sobie
bo wróżby mają dziwną moc
mówiły mi o Tobie.
Dzisiejszy wieczór, któremu patronował Święty Andrzej, opiekun miłości i zamążpójścia był wspaniałą okazją do fantastycznej zabawy. Zgodnie z tradycją każdy z nas mógł poznać swój los, dowiedzieć się, kim zostanie w przyszłości, a przede wszystkim jakie imię będzie nosił jej wybranek. Śmiechom i żartom nie było końca i chociaż wiemy, że to tylko zabawa, to w niejednym serduszku tliła się nadzieja, że to właśnie on niedługo spełni swoje marzenia. Po mrocznych i tajemniczych atrakcjach przyszła pora na fantastyczną zabawę. Przy dżwiękach muzyki pląsom i tańcom nie było końca i tylko od czasu do czasu na niejednej buzi pojawiał się cień tajemniczości.